6
submitted 1 year ago* (last edited 1 year ago) by nudnyekscentryk@szmer.info to c/zapytajszmer@szmer.info

Walczę w tej chwili z magisterką; do końca ~~czerwca~~ sierpnia muszę złożyć skończoną całość, a realnie mam może 3/4 jednego rozdziału, około 25 stron tekstu. Nie odwlekałem, mój problem wynika z tego, że zmieniałem studia, magisterkę pisze nawet nie na innym kierunku, ale zupełnie w innej dziedzinie niż uzyskałem licencjat. Ponadto miałem kilkuletnią przerwę: rocznikowo już powinienem kończyć doktorat albo i aplikować na postdoca. Kilka miesięcy temu zwolniłem się z roboty (miałem na szczęście taką możliwość finansową) gdzie i tak nie miałem przyszłości i szansy rozwoju, żeby skończycie edukację. Odnoszę wrażenie, że nie wiem o czym piszę i że brakuje mi warsztatu; byłem z tym u promotora, polecił mi kilka książek ale one jeszcze bardziej mi zagmatwały i tym bardziej nie wiem jak powinna wyglądać moja praca. Co realnie mogę zrobić poza zrezygnowaniem?

you are viewing a single comment's thread
view the rest of the comments
[-] fru@szmer.info 3 points 1 year ago

Mam za sobą być może zbliżone doświadczenie: pisałam magisterkę już bliżej czterdziestki, nie lubię i mam trudność z pisaniem, no i… było ciężko.

Co mi pomogło:

-mind mapy

-nie wiem, może to oczywiste, ale apka do bibliografii (korzystałam z JabRef) i ogólnie porządek w papierach

-to może być bardzo specyficzne dla mnie, ale: jak miałam trudność, żeby ruszyć z kolejnym fragmentem, to pisanie na papierze i dopiero potem wklepywanie do kompa (plus: mniej rozpraszaczy ;))

-bez lania wody, przyzwoitą polszczyzną, z konsekwentnym formatowaniem tekstu. Każda osoba w komisji wyraziła na swój sposób coś pomiędzy ulgą a stwierdzeniem, że dobrze im się moją pracę czytało. To po części specyfika uczelni, poprzeczka tam dosyć nisko, ale szanowanie osoby czytającej to zawsze plus :)

-wizyta u psychiatry po antydepresanty oraz papier, żeby odsunąć termin złożenia pracy. Obie te rzeczy bardzo mi pomogły

-just in case, bo mi to mocno podniosło stres na ostatnim etapie: pisałam na oprogramowaniu linuksowym, a pracę trzeba było złożyć w formacie wordowskim. W rezultacie masa rzeczy mi się rozjechała, musiałam na szybko naprawiać, było stresująco, a mogło nie być.

Za to na impostora nie mam żadnego pomysłu. Anywho, współczuję. Trzymaj się!

this post was submitted on 12 Aug 2023
6 points (100.0% liked)

zapytajszmer

394 readers
2 users here now

Społeczność Szmerfów pytających :) Masz pytanie? Zadaj je, inne Szmerfy chętnie odpowiedzą.

founded 3 years ago
MODERATORS