Koleś złamał powszechną deklaracje praw człowieka i konwencje genewską to czemu się na międzynarodowy trybunał karny nie wypiąć. Ludzie w polsce się już przyzwyczaili, że prawo się interpretuje jak wygodniej politycznie więc who cares.
A gdzie smutek z niezaproszenia prezydenta rosji? To rosjanie wyzwalali aushwitz to jak juz stare pomniki ważniejsze od trwających zbrodni wojennych to dawać też vladimira, świętujmy na całego.
Nie zgadzam się, po prostu póki te głosy są tak niszowe to nie mają wielkiego znaczenia. Gdzie te wielkie protesty w tel awiwie? Gdzie żołnierze wyrzucający mundury jak na białorusi było.
Prawda, faszystowski rząd izraela stoi u steru, ale za spust jednak naciskają zwykli ludzie.
Człowiek, którego największym osiągnięciem jest bycie wielokrotnie skazanym za negowanie holocaustu tym samym dając izraelowi paliwo do dalszego jechania na roli ofiary. Niech się smaży w piekle.
Uciekł mi ten post. Ok, to nie 60% a 50% mieszka w izraelu. Więc wystarczy, że 1% poza izraelem ma obywatelstwo i już się mylisz ale dalej postulujesz, że większość nie ma związku z izraelem czy obywatelstwa.. Dodatkowo 8/10 z 30% mieszkających w USA uznaję, że izrael jest kluczowy dla bycia żydem, a ty forsujesz, że dla żydów to izrael się nie liczy. Po za tym co ma piernik do wiatraka? Jeśli rosjanie w imię sprzeciwu reżimowi mogli deptać swoją identyfikację narodową to żydzi mogą religijną. Czy może państwo jesteś skłonny deptać ale religia to rzecz świeta. Ale dobra niech stracę. Rosjanie palili flagi i na zachodzie się cieszyliśmy, niech te 50% z obywatelstwem izraela też pali.
Co za tandetny trick. To ty wyprowadziłeś teze i nie podales źródła, ale dopiero jak ja powiem, że tak nie jest to domagasz się dowodów? Zacznij od siebie i podaj źródło.
Wszyscy przyklaskiwali jak rosjanie palili paszporty i zmianiali flagę na trochę inną i nikt nie krzyczał, że ten kraj i flaga są dużo dużo starsze od putina więc tak, żydzi mogliby symbolicznie odciąć się od propagandy izraela ukuwając inne, choćby tymczasowe, określenie.
Patrząc na oceny tego tematu sprawa jednak nie jest tak oczywista jakby szmergruppenführer chciał.
Czy jeśli taki bogaty Janusz wyzyskujący pracowników i kręcący na podatkach w swojej pazerności przekombinuje kolejny interes i rynkowe spekulacje obrócą się przeciw niemu to po stracie pieniędzy staje się nagle biednym i poszkodowanym człowiekiem godnym współczucia i wykupienie jego jedynej willi jest niemoralne?
Czemu kryterium ma być tylko majętność? Jeśli już uzależniać empatyzowanie z tymi, którzy dom stracili od ich grzechów to można kopać głębiej. Skoro bogaty cwaniak może się walić to chyba biedny homofob też.
Anarchiści nie lubią także religii. To jak to jest, że państwo można deptać niezależnie, że dla kogoś to świętość i atak na państwo uznaje za atak na swoją tożsamość, ale religii krytykować nie można bo to obrzydliwy atak na jednostki i faszyzowanie?